piątek, 2 lutego 2018

Hamburg- czeskie okno na świat?


Jak zapewne wszyscy doskonale wiedzą ( :) ) za oficjalną datę powstania niepodległej Czechosłowacji uznaje się 28 października 1918 roku. Do podpisania rozejmu z Niemcami, który w praktyce zakończył działania wojenne, doszło 11 listopada. Owe niespełna dwa tygodnie egzystencji na międzynarodowej scenie politycznej, a także uczestnictwo czechosłowackich legionarzy w szeregach armii francuskiej w bitwie pod Vouziers, która miała miejsce w międzyczasie, postawiły Czechosłowację w gronie państw zwycięskich w I wojnie. A zwycięzcom, jak zawsze w takich przypadkach, należała się nagroda. Jak miało się okazać, właśnie ten mało znany epizod wojenny dał Czechosłowacji dostęp do morza. I to aż poprzez dwa porty! 

   Równo osiem miesięcy po oficjalnym ogłoszeniu niepodległości państwa Czechów i Słowaków, 28 czerwca 1919 roku, w podparyskim Wersalu, podpisano układ pokojowy, który wówczas uważano za optymalne osiągnięcie polityków różnych nacji zaliczonych do obozu zwycięzców. Artykuły 363 i 364 Traktatu zawierały zapisy o przekazanie w dzierżawę państwu czechosłowackiemu części przystani w największych niemieckich portach- Hamburgu i Szczecinie na okres 99 lat celem swobodnego importu i eksportu towarów. W działalność tych eksterytorialnych enklaw miała prawo ingerować jedynie komisja złożona z przedstawicieli Czechosłowacji, Niemiec i Wielkiej Brytanii, która mogła rewidować warunki najmu raz na dziesięć lat.  
    Zapisy wersalskie zostały potwierdzone jeszcze poprzez odpowiednie paragrafy w traktacie z Saint Germaine (1919) i w umowie barcelońskiej o tranzycie towarów (1921).
    Dlaczego akurat Hamburg i Szczecin? Ano dlatego, że obie wielkie rzeki- Łaba i Odra- znajdujące ujście do morza w tych miastach, mają swoje źródła w Czechach, zaś żegluga Łabą miała być dodatkowo na tyle usprawniona, że barki i mniejsze statki mogły nią pływać wprost z Czechosłowacji przez okrągły rok (niestety kwestia ta, pierwotnie ze względów finansowych, a obecnie z ekologicznych- chodzi o opór przez budową tamy w okolicach Děčína-  nie została rozwiązana do dziś dnia). Spieszę też od razu ze sprostowaniem- oczywiście Hamburg nie jest miejscem ujścia Łaby do Morza Północnego, jednak koryto rzeki za tym miastem jest już na tyle głębokie, że nieoficjalnie można uznać taki stan rzeczy.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz